Prosto z mostu - cykl rozmów z psychoteraputami Pracowni

M.C. - Jak przebiega proces konsultacji dziecka w waszym zespole?
K.F. - Na pierwszą wizytę zapraszamy rodziców lub opiekunów.

M.C. – O! Dlaczego rodzice mają przyjść sami, skoro zgłaszają trudności u dziecka?
K.F. – Bo nie wszystko jest na jego uszy! Najprościej rzecz ujmując. Wystarczająco dobry dorosły w naturalny i intuicyjny sposób chroni dzieci przed pewnymi treściami. Szczególnie przed własną agresywnością. Wyobraźmy sobie mamę, która przychodzi na konsultację. Opowiada, że w czasie gdy była w ciąży w jej życiu był najtrudniejszy czas - przechodziła kryzys finansowy i życiowy. W jej wnętrzu ścierały się wtedy silne, sprzeczne impulsy. Zastanawiała się nad tym: czy to czas na sprowadzanie dziecka na świat, miała wątpliwości czy sobie poradzi, rozważała aborcję. Czy to czyni ją złą matką? Kategorycznie nie. Wystarczająco dobra mama ma sprzeczne albo agresywne myśli i impulsy wobec swojego dziecka. Czy taka mama powie swojemu dziecku "Wiesz, chciałam dokonać aborcji, gdy byłam z Tobą w ciąży"? Nie. Nie powie. Utrzymuje rozgraniczenie między swoim wewnętrznym światem, a tym na zewnątrz. Dlatego w obecności dziecka pewne treści nie wybrzmią w gabinecie, bo zwyczajnie nie są na jego uszy. Intuicyjnie czuje to większość dorosłych.

Zdjęcie autorki siedzącej z profilu

M.C. – Rozumiem. Na co mogą przygotować się rodzice podczas pierwszego spotkania?
K.F. – Na swobodną rozmowę. Psycholog dziecięcy ma wtedy możliwość posłuchać opowieści o rodzinie, o postrzeganiu dziecka przez rodziców i o nich samych w pełnionych rolach mamy, taty, małżonka czy partnera. Ważny jest przebieg ciąży, porodu, wczesnego rozwoju dziecka czy informacje o istotnych wydarzeniach w życiu rodziny. Jeśli dotychczas dziecko było diagnozowane, hospitalizowane lub leczone z powodów, które mogą być istotne dla psychologa, rozmawia również o tym.

M.C. – A można to zrobić zdalnie?
To zależy. Poradnictwo dla rodziców i konsultacje psychologiczne są możliwe on-line. Praca z nastolatkiem w formule zdalnej nie zawsze będzie możliwa i na pewno nie będzie pierwszym wyborem dla psychologa. Potrzebuję też podkreślić, że nie pracujemy zdalnie z małymi dziećmi. W dobie postpandemii coraz częściej rodzice zgłaszają się z takim pomysłem, że psycholog będzie pracował on-line z ich 6-letnim albo 4-letnim dzieckiem. Każdy ze specjalistów współpracujących z naszą Pracownią odmówi takiej formy pracy. Możliwe jest wówczas wyłącznie konsultowanie rodzica.

M.C. – Jak przebiegają kolejne spotkania?
K.F. - Ciąg dalszy to spotkania psychologa z dzieckiem. Poznają się, nawiązują kontakt. Psycholog ocenia rozwój, trudności i zasoby dziecka. Służą temu swobodne zabawy adekwatne do wieku, podczas których toczy się rozmowa. W przypadku nastolatków już się nie bawimy. Rozmowa jest wystarczająca. Psycholog decyduje o tym ile spotkań konsultacyjnych będzie potrzebnych. Zależy to indywidualnie od każdego z dzieci.

M.C. – Co dalej?
K.F. - Ostatnim etapem jest spotkanie podsumowujące. Odbywa się z rodzicami lub z całą rodziną. Psycholog dookreśli to w toku konsultacji. Podczas wizyty podsumowującej dzielimy się informacjami zwrotnymi nt. rozumienia problemów, z którymi zgłosiła się rodzina. Oglądamy czy potrzebna jest psychoterapia i jeśli tak to jaka - indywidualna dziecka, indywidualna rodzica, małżeńska, rodzinna, a może równoległa prowadzona przez dwóch psychoterapeutów? Psycholog z troską przygląda się całemu systemowi rodzinnemu i każdemu z jego członków. Dobiera wskazówki i zalecenia zgodne ze swoim rozumieniem sytuacji w rodzinie - takie które uzna za osiągalne dla rodziny i rokujące największą zmianę. Dzieli się spostrzeżeniami, udziela wsparcia. Dalszy tok oddziaływań w dużej mierze zależy od gotowości rodziców i rodziny do przyjęcia pomocy i uznania wartości pracy nad tym co nienamacalne, a co wpływa na życie każdego z nas.

M.C. - Jak dobierasz specjalistów do zespołu?
K. F. - Najkrócej mówiąc - osobiście! Praca psychologa dziecięcego jest wymagająca. Potrzeba w niej dużej wiedzy i doświadczenia, taktu, zdolności do oglądania i rozumienia całości oraz poszczególnych części systemu, komunikowania trudnych treści w sposób niezagrażający żadnemu z członków rodziny, który pozwoli je przyjąć albo choć usłyszeć. Wszytko to toczy się w umyśle terapeuty jednocześnie. Zależy mi na tym, by w zespole osoby pracujące z dzieckiem i rodziną miały duże doświadczenie zawodowe i dojrzały terapeutyczny umysł.

M.C. – A jakie masz przemyślenia na temat zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży?
K.F. – Jestem przekonana, że zdrowie psychiczne jest warte tego by w nie inwestować. Czasem kosztem rezygnacji z innych rzeczy. Bywa tak, że rodzice odbierają problemy natury psychicznej czy psychologicznej jako swoją porażkę i wstydzą się zgłosić do terapeuty czy psychologa. A to nie porażka. Tylko siła i dojrzałość by móc uznać swoje granice, swoją niewiedzę, swoją bezradność czy lęk. Wiem też, że kryzys może przynieść piękny rozwój. Uczę się tego codziennie od moich pacjentów. Czasem też zastanawiam się nad tym ile jako ludzie inwestujemy w otaczające nas przedmioty - w to jak wyglądamy, czym jeździmy, w równy uśmiech czy wyjazd wakacyjny... A to co każdemu z nas najbliższe - nasz wewnętrzny świat pozostaje zaniedbane. A niestety z powodu zaburzeń emocjonalnych umiera coraz więcej, coraz młodszych dzieci i nastolatków. Nie kojarzę by krzywe zęby powodowały taką śmiertelność.

M.C. – To trudna puenta. Dziękuję za rozmowę.
K.F. – Tak. I ja dziękuję.

Copyright © Uważna Pracownia Terapii - Poznań

Tags: Blog

Znajdź nas na Facebooku

Umów spotkanie

tel: 796 038 230
lub na www.uwazna.medsoft.pl

Przyjdź na wizytę

Uważna Pracownia Terapii
ul. Śniadeckich 28/2
60-744 Poznań
NIP: 777-291-26-15
ING Bank Śląski 18 1050 1520 1000 0097 3286 2066